Siła Marzeń Festiwal Przygody

Konkurs 2022

Ruszyła IV edycja konkursu Moja Siła Marzeń!
Otwieramy nabór na wyprawy lub projekty, które odmieniły Wasze życie!
Zrealizowałaś/łeś fajny projekt i chcesz podzielić się swoją historią? Jeśli tak, to ten konkurs jest właśnie dla Ciebie!!!

Na zwycięzców najciekawszych projektów/wypraw czekają nagrody pieniężne – 600 zł, oraz wyjątkowe nagrody rzeczowe ufundowane przez naszych partnerów. Nagrody rzeczowe ufundowała firma Katalog Marzeń oraz Herbapol Lublin S.A.

Czekamy na Wasze zgłoszenia i pamiętajcie – nie od dziś wiadomo, że szczęściu trzeba czasem trochę pomóc!

Kategorie konkursu

LAUREACI 2022

“Rzuciły wszystko i…”

Ola Mae

Rzuciły wszystko i… kupiły bilety do Meksyku w jedną stronę. Julia, Laura i Ola po dwóch tygodniach w stolicy Meksyku bez znajomości języka, kupiły swój pierwszy w życiu samochód. Przez 7 miesięcy jeździły 20-letnim Chevrloetem po najdzikszych zakątkach Meksyku robiąc kilkanaście tysięcy kilometrów.

Żyły z ludnością Lacandon, potomkami Majów zamieszkujących dżunglę. Spały w namiocie i gotowały na żywym ogniu.

Po 6 próbach przekroczenia granicy meksykańskim autem dotarły do Gwatemali, gdzie spały w namiocie z widokiem na wybuchający wulkanu Fuego. Po 2 miesiącach w tym kraju wróciły do Meksyk, żeby kontynuować naukę surfingu. W międzyczasie nadarzyła się okazja na ciekawy projekt w Kanadzie – podążały zgodnie z kierunkiem wiatru nieznanego przeznaczenia. 3 tygodnie przed wylotem poznały kogoś, kto został członkiem ich stada. Puerti, tak nazywa się pies którego postanowiły przygarnąć.

Do Kanady poleciały za pracą na obozie dla dzieci w Parku. Pracowały jako fotografki, video makerki i social media menagerki. Z zawodu są ratownikami medycznymi, a jedna z nich jest prawniczką. Po 11 miesiącach szalonej, pełnej pięknych opowieści podróży wróciły do Polski zaplanować kolejną szaloną podróż.

“Podjeli wyzwanie i…”

Julia i Andrzej Robak

Podjęli wyzwanie i… pojechali autostopem do Grecji przez 14 państw w 14 dni.

20 letnia Julia i jej młodszy brat pierwszego dnia przejechali Polskę, Czechy, Austrię. Po noclegu na dziko, kolejnego dnia pokonali autostopem Słowację, Węgry, Serbię, Kosowo i Macedonię. Gdy po 4 dniach dostali do Grecji pierwszą osobą, która zdecydowała się ich podwieźć był… Grek, który nie dość, że zaproponował in podwózkę, to również zabrał ich na Olimp. Dzięki niemu trafili na piękną plażę znaną tylko miejscowym, wypili mrożoną kawę i wspólnie zjedli sałatkę grecką przygotowaną u podnóży Olimpu przez Nicolasa we własnej osobie.

A jak wyglądała droga powrotna? Rodzeństwo nie lubi nudy, więc zdecydowali się na powrót inną trasą – przez Albanię, Czarnogórę, Chorwację, Słowenię. Nie obyło się bez przygód: nocleg podczas burzy przy granicy, gigantyczne korki na autostradzie, „kierowcy rajdowi”, nocne stopowanie, gry karciane z kamperowcami. No ale czy nie o to chodzi w podejmowaniu wyzwań ;)?

Zgłoś się!

Fundatorzy nagród

“Pamiętaj, by nieustannie odkrywać swoja Siłę Marzeń.”